powrót

27 listopada 2003 14:58

Grobla



Źródło: www.wp.pl

Czwartek, 27 listopada 2003


Ukraiński minister: rosyjska polityka zagraniczna nieprzewidywalna
PAP 11:50

Polityka Rosji wobec sąsiadów jest nieprzewidywalna. Potwierdza to ewidentnie grobla zbudowana przez Rosjan w Cieśninie Kerczeńskiej - powiedział w wywiadzie dla czwartkowego wydania gazety "Deń" minister obrony Ukrainy Jewhen Marczuk.

Ukraiński minister nie wykluczył, że najpoważniejsze od lat zaostrzenie stosunków ukraińsko-rosyjskich może mieć dla Ukrainy także pozytywne następstwa. "Dzięki temu szybciej zrozumiemy, że choć z jednej strony Rosja jest naszym strategicznym partnerem, to z drugiej jest też poważnym konkurentem" - wyjaśnił Marczuk.

Podkreślił, że przeciwko rosyjskiej inicjatywie w Cieśninie Kerczeńskiej wystąpiły zgodnie zarówno ukraińskie władze z prezydentem Leonidem Kuczmą na czele, jak też opozycja.

Pod koniec września Rosjanie ze swego brzegu na Półwyspie Tamańskim zaczęli budować groblę w kierunku niewielkiej ukraińskiej wyspy Tuzła, tłumacząc to koniecznością ochrony wybrzeża przed niszczącym działaniem fal sztormowych. Strona ukraińska była przekonana, że grobla ma połączyć terytorium Rosji z ukraińską wyspą, a w konsekwencji doprowadzić do zmiany przebiegu linii granicznej. Dzięki temu Rosja uzyskałaby m.in. kontrolę nad jedynym szlakiem żeglugowym między Morzem Czarnym i Azowskim.

Pod koniec października, gdy groblę od ukraińskiej wyspy Tuzła oddzielał zaledwie stumetrowy pas wody, budowę na polecenie Kremla wstrzymano. Jednocześnie delegacje rządowe obu krajów przystąpiły do rozmów na temat statusu akwenów morskich. Kijów nalega, aby granica państwowa w tych akwenach była wyznaczona na dnie i na powierzchni, rozdzielając tym samym Morze Azowskie na wody wewnętrzne Rosji i Ukrainy, jednak Rosjanie są temu przeciwni. Minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow podczas wizyty w Kijowie dał wyraźnie do zrozumienia, że sprawa przynależności terytorialnej wyspy Tuzła jest dla Moskwy sporna.

Kłopot z określeniem przynależności wyspy bierze się z jej skomplikowanego pochodzenia. Jeszcze na początku XX wieku Tuzła była częścią Półwyspu Tamańskiego, jednak wąska naturalna grobla łącząca ją z lądem została przerwana przez wody sztormowe - tak powstała wyspa.

W 1941 władze radzieckie przekazały wyspę ówczesnej administracji krymskiej, a w 1954 cały Krym - do tej pory będący częścią Rosji - przekazano Ukrainie, która w 1991 roku stała się niezależnym państwem. Umówiono się wówczas, że linie graniczne między obu państwami będą pokrywać się z granicami administracyjnymi, określonymi w czasach ZSRR.

Do tej pory Ukraina i Rosja dokonały tylko delimitacji granicy lądowej. (ck)




Mój komentarz

Oddzielenie wyspy dokonało się siłami natury, po czym niepotrzebny nikomu spłachetek ziemi został przekazany Krymowi. Wyspa jest oczywiście ukraińska, bo została przez Rosję przekazana Ukrainie w wyniku zbiegu kolejnych decyzji. Nie wypowiedziany jawnie lecz wyraźnie wyczuwalny cel Rosjan, potwierdza przekazem podprogowym Marczuk.

Przekaz podprogowy

Mamy przekaz podprogowy :

zrozumiemy , Rosja i apel do świadomości: poważnym.

Dwa słowa niebieskie, akcentowane, są podwójnym, więc alarmującym sygnałem dla podświadomości. Słowo zielone (wraz z zajbliższymi) apeluje do świadomości.

Świadomość ma utrudniony dostęp do pamięci dwóch pierwszych słów ( porównaj Długosz 'Bez szansy' i wypowiedzi L.Millera w tym samym dziale 'Polska - wypowiedzi polityków'). Powiązanie zaistniało lecz trudno je zweryfikować.

Zostaje podpowiedziane wprost do umysłu zdanie: 'zrozumiemy (że) Rosja (to) powaga (to waga) '

Sens 'użycia' przekazu podprogowego dla polityka

Politykowi przekaz podprogowy pozwala 'wypowiedzieć' to, czego nie mógłby powiedzieć jawnie. Słuchacz 'slyszy' ale nie uświadamia sobie i nie moze zaprotestować. Powstaje sytuacja podobna do 'poparcia społecznego' . Pseudopolityk może kontynuować swoje działanie tak, jakby miał poparcie społeczne.

Ukraincy po uzyskaniu niezależności politycznej poczuli się wolni, więc Rosjanie zazdrośnie strzegąc swoich wpływów, uwijają się intensywnie przy samej granicy. skutecznie przypominając Ukraińcom przeszłość i próbując wybić im z głów myśl o niezależności. Marczuk pogłębia to niemiłe wrażenie rodaków, choć językiem otwartym wyraża zaskoczenie sytuacją.

Prawo złamane przez J.Marczuka


Pr5/ At4 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary,

Pr8/Ca3 Nie ma wolności człowiek kształtować drugiego, używając bezwzględnych nacisków, w zamiarze (tych czynów) powodujących u niego widoczny strach

Prawa złamane przez organizatorów akcji po stronie Rosjan

Pr8/Ca3 Nie ma wolności człowiek kształtować drugiego, używając bezwzględnych nacisków, w zamiarze ( tych czynów) powodujących u niego widoczny strach

Pod pozorem przekazywania informacji słuchacze zostali wciągnięci w pułapkę przekazu podprogowego. Zadaniem ministra jest rozwiewanie nadmiernych obaw współobywateli kraju, który przecież zdobył niezależność, on jednak pogłębia ich dawne lęki.

Hipnoza

Sposób wpajania treści w powyższy sposób jest bliski hipnozie. Różnica polega na istniejącej, ograniczonej możliwości odparcia sugestii. Odpór jest możliwy, kiedy sugestia kłóci się istotnie z wiedzą ofiary. Odporowi sprzyja też duże doświadczenie i postawa nieufności do ' hipnotyzera '.

Spojrzenie na przekaz podprogowy jako na sposób wpływania na ludzi pokrewny hipnozie, pozwala wyraźniej dostrzec pojawiający sie tu charakter relacji 'hipnotyzera' i jego ofiary, która w wyniku takiego działania zostaje w sposób istotny pozbawiona samodzielności. Nikt z nas nie chce być sterowany przez drugiego, jest to więc działanie nieetyczne. Jawna próba takiego działania byłaby oprotestowana.

Oczywiście, jak to już powiedziłem na wstępie, mamy tu doczynienia ze złamaniem prawa Pr5/At4.




powrót